Wirusy interesują mnie od dawna. To niezwykle organizmy, które nie mogą namnażać samodzielnie, potrzebują do tego gospodarza, w którego ciele się rozwijają: mogą to być rośliny, zwierzęta, ludzie, czy bakterie, które również mają swoje wirusowe pasożyty. Mają, w przeciwieństwie do wyższych firm życia, tylko jeden rodzaj kwasu nukleinowego, który stanowi ich materiał genetyczny, jest to albo kwas rybonukleinowy (RNA),albo dezoksyrybonukleinowy (DNA).
Wirus Epsteina-Barr należy od grupy wirusów opryszczki (herpes),do której należy między innymi wirus ospy i półpaśca, opryszczki oraz cytomegalii. Każdy z tych wirusów wywołuje inną chorobę o różnym stopniu nasilenia, inny jest sposób zakażania się i przenoszenia wirusa. Wirus EBV, bo taki jest jego międzynarodowy symbol to najbardziej rozpowszechniony wirus z całej tej grupy. Uważa się, że prawie cała dorosła populacja ludzi jest nim zarażona, czyli wszyscy ludzie muszą mieć z nim styczność w którymś momencie swojego życia, najczęściej w dzieciństwie lub wczesnej młodości.
Autorka w swojej niewielkich rozmiarów książce, opisuje budowę wirusa, sposób przenoszenia z człowieka na człowieka, objawy choroby, jej fazy, powikłania, sposoby wykrywania wirusa w organizmie oraz badania nad chorobami, które wywołuje. Szczegółowo przedstawia jak wyglada mononukleoza zakaźna, która stanowi pierwszą objawową fazę zakażenia wirusem EBV, pisze dlaczego szalenie ważne jest, by dobrze rozpoznać tę chorobę, która często mylona jest ze zwykłą anginą. Anna-Lena Tesche, oprócz opisu naukowego, również na podstawie własnego doświadczenia pisze o mononukleozie, którą przebyła jako nastoletnia dziewczynka. Po przechorowaniu mononukleozy wirus zostaje w organizmie na całe życie. Przyczaja się w ukryciu niczym partyzant w lesie, by uderzyć w sprzyjającym dla siebie momencie, czyli przy spadku odporności gospodarza.
Gdyby chodziło tylko o mononukleozę, nie byłoby nic niepokojącego w wirusie Epsteina-Barr, ale niestety nie ma tak dobrze. Wirus ten podejrzewany jest o wywoływanie wielu poważnych, przewlekłych chorób, w tym autoimmunologicznych, a nawet stwardnienia rozsianego. Jest też pierwszym wirusem, któremu udowodniono wywoływanie nowotworów (wirus onkogenny).
Wszyscy chyba w dzisiejszych czasach słyszeli o zespole przewlekłego zmęczenia. Okazuje się, ze nie można go przypisać tylko i wyłącznie pracoholizmowi i nadmiernemu eksploatowaniu naszych organizmów. Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że zespół ten wywoływany jest przez wirusa EBV.
„Cała prawda o wirusie Epsteina-Barr” to książka popularnonaukowa, a ze względu na swą objętość, stanowi kompendium w pigułce wiedzy o tym wirusie. Czytelnik znajdzie tu w zasadzie wszystkie dostępne do tej pory informacje na temat wirusa, jego leczenia, ale też ogólnie o tym, jak w sposób naturalny podnieść odporność organizmu, by nie być narażonym na powikłania zarażenia wirusem EBV i nie tylko nim. Bardzo merytoryczna treść przekazana jest tutaj językiem zrozumiałym dla zwykłego człowieka, który nie ma wykształcenia biologicznego, czy medycznego, a naukowe fakty podane są w przystępny sposób. Autorka potrafi zainteresować, a jej opowieść jest barwna i podbarwiona humorem. Nie ma tu pisanych żargonem medycznym treści, ale zawarte jest wszystko, co trzeba wiedzieć o wirusie. Przydałoby się więcej tego typu publikacji, dotyczących różnych chorób, które byłyby tak kompleksowo opisane w tak ciekawy dla nieobeznanego z medycyną człowieka i pozwoliłoby to podnieść świadomość społeczeństwa. Może wtedy mniej tworzyłoby się teorii spiskowych o chorobach, a człowiek wiedziałby na jakie objawy ma zwrócić uwagę i z czym udać się do lekarza.
Dziękuję za książkę www.sztukater.pl
Jak mocno książka mnie wciągneła: | (8 / 10) |
Język i styl pisania: | (8 / 10) |
Czy warto przeczytać: | (8 / 10) |
Average: | (8 / 10) |
Zostaw komentarz