Byłam bardzo ciekawa, jak stało się możliwe wynalezienie i wyprodukowanie, w tak krótkim czasie od rozpoczęcia prac, skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, odpowiedzialnemu za epidemię COVID-19 i dlatego chętnie sięgnęłam po książkę „Moonshot”.

Autor, dr Albert Bourla, z wykształcenia lekarz weterynarii, jest od 2019 roku dyrektorem generalnym firmy farmaceutycznej Pfizer. W książce „Moonshot” opisuje działania swojej firmy, które doprowadziły w dziewięć miesięcy do wynalezienia skutecznej szczepionki przeciwko COVID-19. Wielu ludziom wydaje się to nieprawdopodobne i powstało wiele teorii spiskowych na ten temat, rozpowszechnianych szczególnie przez osoby niemające żadnych podstaw wiedzy biologicznej, a tym bardziej medycznej. Dlatego warto, by wszyscy przeczytali tę książkę, wtedy zrozumieją, że zwyciężyła nauka, a szczepionka nie ma nic wspólnego ze spiskiem.

Pfizer, jedna z największych na świecie firm farmaceutycznych, posiadała zasoby ludzkie i pieniądze, co pozwoliło na tak szaleńcze tempo wyprodukowania szczepionki. Ogromna mobilizacja tysięcy ludzi, tych pracujących w laboratoriach, potem przy produkcji, transporcie, przechowywaniu szczepionek, determinacja najlepszych wakcynologów (specjalistów w dziedzinie szczepień), istna burza mózgów osób, które postawiły sobie za cel wytworzenie szczepienia, które może uratować życie milionom ludzi sprawiła, że możliwe było odniesienie sukcesu, czego efektem jest uratowanie wielu ludzkich żyć.

„Istnieje wiele różnych szczepionek, które wykorzystujemy do zapobiegania zakażeniom, wszystkie one jednak mają ten sam cel: wyszkolić układ odpornościowy, aby umiał rozpoznać i zwalczyć czynnik zakaźny zwany patogenem”.
Szczepionki produkowane do tej pory zawierały osłabione lub martw patogeny, teraz Pfizer zdecydował się na użycie nowej technologii z mRNA. Taka szczepionka nie zawiera patogenu (w tym wypadku wirusa). mRNA, czyli matrycowy (informacyjny) kwas rybonukleinowy przekazuje organizmowi informację, jak produkować białka, z których zbudowana jest:

„część patogenu, w którym układ odpornościowy rozpozna intruzów i natychmiast wywoła odpowiedź immunologiczną – ta zaś ochroni nas w razie pojawienia się prawdziwego patogenu. Mówiąc skrótowo, szczepionka mRNA uczy organizm, jak wytwarzać własną <szczepionkę>”
Pfizer zmobilizował ogromną rzeszę współpracowników, którzy dzień i noc pracowali nad szczepionką. Dr Bourla pisze:

„Dodałem, że nie muszą przejmować się kosztami, ani zyskiem. Zapewniłam, że dostaną wszystko, co niezbędne […] niech wymyślą nowatorskie, innowacyjne eksperymenty, które pozwolą nam zdobywać informacje w szybkim tempie i […] eliminować prototypy szczepionek, tak by jak najszybciej wyłonić ten najlepszy”.
Oszacowano, że koszt wytworzenia szczepionki to dwa miliardy dolarów. Tak duża firma jak Pfizer, mogła sobie na to pozwolić. Dodatkowo, by przyspieszyć prace, badania kliniczne przeprowadzono nie, jak to zwykle się odbywa w sześćdziesięciu ośrodkach badawczych, a w prawie stu pięćdziesięciu. Zamiast zwyczajowych piętnastu tysięcy ochotników, przebadano trzydzieści tysięcy osób. Wszystkie badania przeprowadzano rzetelnie, z zachowaniem niezbędnych procedur. Dr Bourla pisze również o problemach technicznych, takich jak przechowywanie ogromnej ilości gotowych preparatów, które wymagają niskich temperatur, czy o zwiększaniu ilości linii produkcyjnych. Bardzo ciekawie przedstawia się również sprawa ceny szczepionek, ale nie będę zdradzać szczegółów, o wszystkim można przeczytać w tej książce.

Niesamowicie czyta się o poszczególnych etapach wynalezienia konkretnego preparatu leczniczego. Ja sama jestem po trzech dawkach szczepionki Pfizera i nie wahałam się ani chwili czy się zaszczepić. Za dużo najciężej chorych i umierających ludzi na COVID-19 widziałam w mojej pracy. Pfizer wykonał kawał dobrej roboty. Tylko ogromna pasja i determinacja kierownictwa firmy mogła doprowadzić do tego, by tak szybko wyprodukować tak skuteczną szczepionkę. Każdy chorujący i umierający ma rodzinę, przyjaciół, których jego śmierć dotyka. Każdej takiej osoby szkoda i jej śmierć stanowi stratę dla społeczeństwa. Jeśli do tego dołożymy leczenie późnych powikłań pocovidowych, to należy się cieszyć, że ta szczepionka powstała i ratuje życie wielu ludziom. Nigdy nie zrozumiem, jak można negować szczepionkę i pandemię COVID-19. Robią to chyba tylko trolle, którzy chcieliby przerzedzenia ludności na naszej planecie.

Polecam tę książkę ludziom ciekawym świata, którzy chcą poznać fenomen powstania pfizerowskiej szczepionki przeciwko COVID-19. Opowieść przedstawia tajniki pracy nad szczepionką i pozwala zrozumieć, jak powstały w ciągu dziewięciu miesięcy preparat może być bezpieczny. Jedynym minusem tej książki jest korporacyjny styl pisania autora, ale poza tym książkę czyta się jak dobrą sensację.

Jak mocno książka mnie wciągneła:7 out of 10 stars (7 / 10)
Język i styl pisania:7 out of 10 stars (7 / 10)
Czy warto przeczytać:7 out of 10 stars (7 / 10)
Average:7 out of 10 stars (7 / 10)