Niesamowita opowieść o schizofrenii. Poznajemy w niej rodzinę Galwinów, w której sześcioro z dwanaściorga dzieci chorowało na schizofrenię, a równocześnie autor przedstawia jak wyglądały badania i poznawanie tej choroby.
Rodzina Galwinów jest wyjątkowa. Nie badano wcześniej tak dużej godziny, w której tak wiele dzieci cierpiało na choroby psychiczne. Śledzimy historię tej rodziny począwszy od dziadków, rodziców oraz historie życia całej dwunastki dzieci. Możemy obserwować, jak rozwijały się objawy chorobowe u każdego z chorych sześciorga dzieci, a u każdego z chłopców, potem mężczyzn schizofrenia objawiała się inaczej. Całość dobrze jest wkomponowana w realia ówczesnych czasów, na podstawie podejścia do chorych członków tej rodziny widzimy jak przebiegało leczenie i podejście do tej choroby. Autor przedstawia krok po kroku rozwój badań nad schizofrenią, opisuje leki stosowane w jej leczeniu, opisuje jak działają one na poszczególnych chorych z rodziny Galwinów. To bardzo ciekawe ujęcie: mamy równolegle dwa spojrzenia na chorobę: od strony pacjentów i ich rodziny oraz od strony lekarzy i naukowców.
Równolegle możemy obserwować jak choroba rodzeństwa wpływa na całą rodzinę: rodziców i zdrowe rodzeństwo, które żyje w ciągłym strachu przed chorobą, a relacje rodzinne są mocno zaburzone przez występowanie schizofrenii w rodzinie. Postronny obserwator nawet nie zdaje sobie sprawy co to znaczy mieć ciężko chorą psychicznie osobę w domu, a jeśli jest to szóstka rodzeństwa, to jest to niemal nie do ogarnięcia. Trzeba być mocną psychicznie osobą, by nie załamać się, myślę że można to przyrównać do rodzin alkoholików, które również są stygmatyzowane. Każde dziecko inaczej radzi sobie i porządkuje swój świat, jedni odcinają się od choroby, wyjeżdżają daleko, inni przechodzą terapię, gdyż nie potrafią uwolnić się od traumy dzieciństwa.
Książka jest długa, ale czyta się ją jednym tchem, autor daje czytelnikowi niesamowite studium choroby, a przez pokazanie choroby w konkretnej rodzinie, schizofrenia nabiera realnego, ludzkiego wymiaru, a nie tylko suchego naukowego wywodu. Niesamowite jest również to, że pomimo wieloletnich badań, nadal tak niewiele wiemy o mechanizmach rządzących schizofrenią.
Warto przeczytać tę książkę, by dowiedzieć się od środka o chorobie, która dotyka ogromną ilość ludzi na świecie
Jak mocno książka mnie wciągneła: | (10 / 10) |
Język i styl pisania: | (10 / 10) |
Czy warto przeczytać: | (10 / 10) |
Average: | (10 / 10) |
Zostaw komentarz