„Stoner” został napisany kilkadziesiąt lat temu i dziwnym zrządzeniem losu, dopiero teraz zdobył uznanie i stał się popularny w wielu krajach. Może w czasie, kiedy został napisany za wcześnie było na zrozumienie i fascynację tą książką, nie wiem, ale jak ją czytałam, nie miałam wrażenia, że to staroć, a wręcz przeciwnie, opowieść jest żywa i ponadczasowa.
Tytułowy William Stoner, pochodzący z ubogiej wiejskiej rodziny, idzie na uniwersytet, a potem zostaje wykładowcą literatury na tej uczelni. Jego życie jest spokojne, bez wzlotów i upadków, bez gwałtownych wydarzeń, wręcz można powiedzieć: nudne. Introwertyk najlepiej czujący się w świecie swoich książek i studentów nie robi nic nadzwyczajnego, po prostu pozwala, by życie mijało dzień za dniem, monotonnie, z góry wie, czego może się spodziewać jutro, za tydzień, czy za rok.
Jednak jest w tej powieści coś, co urzeka, co nie pozwala przestać czytać, Stoner wzbudza sympatię, a jego zwykle życie jest podobne do życia wielu ludzi, którzy tak samo jak on idą przez świat spokojnie, bez rozgłosu, nie oczekują fajerwerków i ich nie dostają, pomimo tego nie narzekają na nudę, potrafią odnaleźć się w kreowanym przez siebie i dla siebie świecie.
Niech pozorny spokój nie zwiedzie czytelnika. Postacie są mocno zarysowane, autor doskonale oddaje różne charaktery ludzkie, nie ma tu dwóch takich samych osób. Człowiek jest więźniem swoich przekonań, środowiska, z którego wyszedł i w którym przebywa, a jego działania mniej, lub bardziej małostkowe są odbiciem jego charakteru i oczekiwań. Każdy ma jakieś marzenia, duże, czy małe, a czy uda się je zrealizować zależy od wielu czynników, na które nie zawsze mamy wpływ.
Czy William Stoner spełnił się w życiu? Z jednej strony osiągnął częściowo to, co chciał, z drugiej pozostał jakiś niedosyt i poczucie zawodu. Co jest najważniejsze w życiu, jaki będzie końcowy rezultat i czy Stoner umrze spełniony?
Fabuła spokojna, wręcz leniwa chwilami i banalna, ma w sobie ogromną energię. Plastycznie prowadzona opowieść sprawia, że książka zostaje na długo w pamięci. To prawdziwa perełka, dopracowana od początku do końca. Zdecydowanie 10/10
Jak mocno książka mnie wciągneła: (10 / 10) Język i styl pisania: (10 / 10) Czy warto przeczytać: (10 / 10) Average: (10 / 10)
Zostaw komentarz