Josef Škvorecký to czeski prozaik, publicysta, tłumacz i wydawca, urodzony w 1924 roku w Czechach. W młodości, po studiach na anglistyce pracował w Państwowym Wydawnictwie Literatury Pięknej w Pradze, grał również na saksofonie w grupie Red Music. W latach sześćdziesiątych wyemigrował do Kanady, gdzie wykładał literaturę angielską. W 2009 roku otrzymał Literacka Nagrodę Europy Środkowej Angelus za powieść „Przypadki inżyniera ludzkich dusz”. Zmarł w 2012 roku w Kanadzie.
Książka „Gorzki świat” zawiera 22 opowiadania pisane między latami pięćdziesiątym i osiemdziesiątym. Opowiadania podzielone są na trzy części: o tematyce żydowskiej, różne teksty o życiu w okresie stalinizmu i po nim oraz skupiające się na jazzie.
Škvorecký opisuje swoje życie, a było niezwykle barwne. Ma dar opowiadania, nawet drobne, wydawałoby się nieistotne wydarzenia potrafi pokazać w interesujący sposób. Wszystko zabarwione jest ogromna dawką humoru i ironii – sam mówi, że czytelnika trzeba przede wszystkim rozbawić. Ma duży dystans do siebie i wydarzeń. Śmieje się ze wszystkich i wszystkiego, ale nie jest to śmiech obraźliwy, raczej pełen humoru i ciepła. Nawet gdy mówi o ciężkich, wojennych czasach, które pamięta z dzieciństwa, o czasach holocaustu, gdy znajomi i rodzina znikali, by znaleźć się w obozach koncentracyjnych, z których zwykle nie wracali, pisze o tym z humorem, który sprawia z jednej strony, że czytelnik nabiera dystansu, z drugiej zaś, wszystko to staje się jeszcze bardziej straszne. Pisze o ludziach dobrych, ale też o kolaborantach wojennych, którzy dla zysku, a często, by ratować swoje życie donosili na sąsiadów. Pojawia się tu również kwestia mienia zagrabionego Żydom w czasie wojny, które nierzadko przejmowali sąsiedzi.
Pisarz jest świetnym obserwatorem rzeczywistości. Rewelacyjnie przedstawia absurdy życia w okresie stalinowskim i po nim w Pradze i mroki totalitaryzmu. Czas przydziałów mieszkań, lodówek, zakupów spod lady, prześladowania ludzi o poglądach odbiegających od wyznaczonego nurtu władzy, cenzury i donosicielstwa. W „Świadkach lutowej nocy” opisuje wydarzenia powstania praskiego z perspektywy młodzieży. W każdym kraju i ustroju znajdzie się osoba, która psim swędem prześlizguje się przez kolejne szczeble władzy nie reprezentują sobą niczego, jak w przypadku „Zweryfikowanej Lizetki”. Autor pisze o wydarzeniach smutnych, trudnych, o tragediach życiowych zwykłych ludzi. Pokazuje świat wokół niego, opowiadania są niczym pamiętnik, w którym chciał zachować mijający świat od zapomnienia. Świat i ludzi, swoich kolegów i koleżanki, czy ludzi i historie znane ze słyszenia. Są też teksty zabawne. Rozbawiło mnie opowiadanie „Z życia dzisiejszej młodzieży”, w którym opisuje perypetie miłosne i ich konsekwencje w postaci chorób wenerycznych. Można się przy tym uśmiać do łez.
Škvorecký dużo pisze o swoim ukochanym jazzie, który w latach pięćdziesiątych uważany był za zgniliznę, która przyszła z dekadenckiego Zachodu. Młodzież musiała sobie radzić z cenzurą i artyści wymyślali coraz to nowe wybiegi, byleby tylko móc grać ulubioną muzykę. Ówczesna władza, niczym inkwizycja tropiła przejawy niesubordynacji.
Opowiadania Škvoreckiego są kroniką wydarzeń i utrwalają świat z jednej strony pełen absurdów władzy, grozy, prześladowań, z drugiej zaś świat ludzi, którzy musieli odnaleźć się w tych trudnych czasach, dorastali, uczyli się i szukali swojego miejsca w rzeczywistości i robili wszystko, by zachować poczucie godności. Umieli przy tym się bawić, śmiać, nie dali się stłamsić. „Gorzki świat” jest tak naprawdę słodko-gorzki, w którym radość miesza się ze smutkiem, miłość z nienawiścią, a wszystko to świetnie ujął Josef Škvorecký.
Za książkę dziękuję redakcji www.sztukater.pl
Jak mocno książka mnie wciągneła: | (8 / 10) |
Język i styl pisania: | (8 / 10) |
Czy warto przeczytać: | (8 / 10) |
Average: | (8 / 10) |
Zostaw komentarz